Jak widać dzisiejszy rajd po bibliotekach śmiało mogę zaliczyć do udanych ;) Znalazłam dokładnie te pozycje, na których mi zależało. Przynajmniej u mnie temperatura sięga 30 stopni w cieniu, więc nie pozostaje mi nic innego jak ulokować się w jakimś chłodnym miejscu ( o ile takie znajdę ) i zacząć czytać. Tylko od czego by tu zacząć... ;D
Sama nie wiem od czego bym zaczęła;) Chyba od "przeminęło z wiatrem":)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w prowadzeniu bloga!
Administratorka strony Książka Przyjacielem - Ania
Jakoś ciągle nie mogę dotrzeć do Larssona. Bardzo mi się marzy ale ciągle do czytania wpada coś innego jeszcze bardziej wymarzonego... :))
OdpowiedzUsuńW każdym razie na Twoim miejscu zaczęłabym własnie od niego!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
http://pokusfocus.blogspot.com
Zaczęłabym od Murakamiego albo Lisy See (choć widzę, że właśnie czytasz ;)) - obie książki uwielbiam. A "Przeminęło z wiatrem" sama chcę przeczytać. W końcu ;).
OdpowiedzUsuńFajny stosik;)
OdpowiedzUsuńLisa See, Cejrowski i Larsson, 'Przeminęło' również, ale to wspomnienie z dawien-dawna, wszystko w moim guście. Larsson pozostawił poczucie niedosytu i tęsknoty. Szkoda, że tak mało napisał!
OdpowiedzUsuńWow, masz książkę Michaela Palina! Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńAch, co ja widzę! Trylogia Millenium :) Życzę miłego czytania i długich wieczorów z dziełem Larssona.
OdpowiedzUsuń